Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
z królewskiej rodziny.
Ano, widzą, że nie ma co, więc powiedzieli wszystko.
Ten oficer słyszał już o Maciusiu, bo przychodziła poczta raz na parę miesięcy i przywoziła gazety.
- Tak, to co innego. Może wam się uda, bo przyznać muszę, że oni są bardzo gościnni, i mówię z góry, że albo wcale nie wrócicie, albo dostaniecie strasznie dużo prezentów, bo oni mają tyle złota i brylantów, że sami nie wiedzą, co z tym robić, i za każde głupstwo - jakieś trochę prochu albo lusterko, albo fajkę - dają parę garści złota.
Humory podróżników się poprawiły. Stary profesor leżał cały dzień na piasku, na słońcu, bo
z królewskiej rodziny.<br>Ano, widzą, że nie ma co, więc powiedzieli wszystko.<br>Ten oficer słyszał już o Maciusiu, bo przychodziła poczta raz na parę miesięcy i przywoziła gazety.<br>- Tak, to co innego. Może wam się uda, bo przyznać muszę, że oni są bardzo gościnni, i mówię z góry, że albo wcale nie wrócicie, albo dostaniecie strasznie dużo prezentów, bo oni mają tyle złota i brylantów, że sami nie wiedzą, co z tym robić, i za każde głupstwo - jakieś trochę prochu albo lusterko, albo fajkę - dają parę garści złota.<br>Humory podróżników się poprawiły. Stary profesor leżał cały dzień na piasku, na słońcu, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego