Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
z tego. W ogóle to miło mieć takiego kolegę jak Adam w pokoju. Pierre dobrał nas w znakomity zespół. Adam był asystentem na iberystyce, czytał Cortazara i Marqueza w oryginale, tylko nie za bardzo mamy teraz czas, żeby o tym pogadać. I też ma córeczkę w przedszkolu. Cholernie mi pomógł wdrożyć się w to wszystko. Przyszedł do Positive'a trzy miesiące przede mną, świetny francuski, facet naprawdę z klasą, no, było nie było, z UW.
Dobra... Zastanówmy się teraz dla odmiany nad Murawcami. Co oni nam tutaj napisali? Jaką zrobiłem na marginesie uwagę? Konkretny do bólu, czyli bardzo dobrze. Standard mówi przede
z tego. W ogóle to miło mieć takiego kolegę jak Adam w pokoju. Pierre dobrał nas w znakomity zespół. Adam był asystentem na iberystyce, czytał Cortazara i Marqueza w oryginale, tylko nie za bardzo mamy teraz czas, żeby o tym pogadać. I też ma córeczkę w przedszkolu. Cholernie mi pomógł wdrożyć się w to wszystko. Przyszedł do Positive'a trzy miesiące przede mną, świetny francuski, facet naprawdę z klasą, no, było nie było, z UW.<br>Dobra... Zastanówmy się teraz dla odmiany nad Murawcami. Co oni nam tutaj napisali? Jaką zrobiłem na marginesie uwagę? Konkretny do bólu, czyli bardzo dobrze. Standard mówi przede
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego