oczu. <br>Ja również, nie spuszczając z niego oczu, zapytałam o cenę. <br><br><tit>Cztery razy tygodniowo</><br><br>Przeszliśmy do uzgadniania warunków pracy. Pracując w charakterze asystentki, zatrudnionej na etacie, miałabym zarabiać na początek 2,5 tysiąca złotych. <br>- To dobra cena za kochanie się ze mną cztery razy w tygodniu. Jeśli się sprawdzisz, dostaniesz więcej - obiecywał. <br>Przechwalał się, że kieruje dużą firmą krawiecką. <br>Wskazując obrączkę, zapytałam o stan cywilny. <br>- No, mam żonę. Ale dla mnie to bez znaczenia. Najlepiej zmieńmy temat - zaproponował poirytowany. <br><br><tit>Zbyt cnotliwy wygląd</><br><br>- Wyglądasz jak dziewica. I tak samo się zachowujesz - skrzywił się nagle, uważnie przyglądając się mojej skromnej, wręcz pensjonarskiej sukience