związkowej zostało pozbawionych prawa wykonywania zawodu, a jedenastu złożyło rezygnację. Prezesi sądów zostali zobowiązani do tego, by uważnie obserwować ludzi, którzy należeli do "Solidarności".<br><br>Po wprowadzeniu stanu wojennego sądy zaczęły masowo wydawać wyroki w sprawach politycznych. W trybie doraźnym skazano 1727 osób (do 31 marca 1982 r.). Zastosowanie tego trybu wiązało się automatycznie z cięższymi karami. Przynajmniej 400 osób skazano za działalność związkową. Tylko w kilkudziesięciu przypadkach sądy zrezygnowały z wymierzenia kary lub uniewinniły oskarżonych.<br><br>Z poufnych materiałów resortu sprawiedliwości (z 1982 r.) możemy się dowiedzieć, że "wyroki zapadały sprawnie" i tylko w niektórych przypadkach zaniepokojenie ministerstwa budził fakt odstąpienia od