Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kobiety, która została ogłuszona uderzeniem w głowę, a następnie uduszona. Zabójca rozebrał swoją ofiarę, pokrajał jej ciało i zawinął poszczególne części oddzielnie. Ubranie i bieliznę w papier; głowa ofiary była owinięta flanelową ścierką, jakiej zazwyczaj używa się do wycierania kurzu; na wełnianych reformach wyszyty był napis "Holt"; pod spodem sukni widniała kartka z adresem pralni, a do walizki była przyczepiona kartka z wydrukowaną nazwą: "Lenards".
Rozpoczęte śledztwo poprowadzono dwutorowo. Po pierwsze, działania zmierzały do ustalenia tożsamości zwłok. Pozwoliłoby to na intensyfikację czynności śledczych. Po drugie, działania operacyjne skoncentrowano na poszukiwaniu sprawcy wstrząsającego zabójstwa. Warto przypomnieć starą maksymę, że "czas pracuje zawsze
kobiety, która została ogłuszona uderzeniem w głowę, a następnie uduszona. Zabójca rozebrał swoją ofiarę, pokrajał jej ciało i zawinął poszczególne części oddzielnie. Ubranie i bieliznę w papier; głowa ofiary była owinięta flanelową ścierką, jakiej zazwyczaj używa się do wycierania kurzu; na wełnianych reformach wyszyty był napis &lt;q&gt;"Holt"&lt;/&gt;; pod spodem sukni widniała kartka z adresem pralni, a do walizki była przyczepiona kartka z wydrukowaną nazwą: "Lenards".<br>Rozpoczęte śledztwo poprowadzono dwutorowo. Po pierwsze, działania zmierzały do ustalenia tożsamości zwłok. Pozwoliłoby to na intensyfikację czynności śledczych. Po drugie, działania operacyjne skoncentrowano na poszukiwaniu sprawcy wstrząsającego zabójstwa. Warto przypomnieć starą maksymę, że &lt;q&gt;"czas pracuje zawsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego