Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1962-1978
mnie

Jak bez rąk byłem z rękami
Jak bez nóg byłem z nogami
Jak bez ust byłem z ustami
Jak ten trup byłem przed wami

Gdy odeszła pod chmurami


Dolina w długich cieniach

Kiedy przybyłem do tej doliny,
Dzień miał się już ku zachodowi.

Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić bez zmrużenia powiek.

Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między górami sinoniebieskimi;
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie.

Głowa mi też ciążyła ku dołowi,
Byłem zmęczony długą znojną drogą,
Wszystkiego miałem dosyć już i w myślach
mnie<br><br>Jak bez rąk byłem z rękami<br>Jak bez nóg byłem z nogami<br>Jak bez ust byłem z ustami<br>Jak ten trup byłem przed wami<br><br>Gdy odeszła pod chmurami&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Dolina w długich cieniach&lt;/&gt;<br><br>Kiedy przybyłem do tej doliny,<br>Dzień miał się już ku zachodowi.<br><br>Słońce na mojej stało wysokości<br>Na widnokręgu tam po drugiej stronie<br>I można było jego blask łagodny<br>Nareszcie znosić bez zmrużenia powiek.<br><br>Dolina zaś leżała w długich cieniach<br>Między górami sinoniebieskimi;<br>Cicho i spokojnie -<br>Tu było dawno po wojnie.<br><br>Głowa mi też ciążyła ku dołowi,<br>Byłem zmęczony długą znojną drogą,<br>Wszystkiego miałem dosyć już i w myślach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego