Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
nie powinna mieć dzieci!
- Nie ma już odwołania! - Iw teatralnie rozkłada dłonie. - Ja urodzę, a ty będziesz go wychowywała. I dobrze o tym wiesz... Będę tańczyła, będę grała w filmie, a ty musisz mi pomóc. Będę przysyłała wam dużo pieniędzy.
Julia ze złością zagryza wargi, a ja, wyczuwając zdenerwowanie rodzącej, wiercę się w jej brzuchu i po raz kolejny doprowadzam Iw do mdłości...
Narodziłem się w bólu i krwi. Ty też tak się urodziłeś i chociaż wszystkie porody są podobne, to przecież każdy jest inny. Iw rodziła powoli, mozolnie, blisko przez półtorej doby, krzycząc i przeklinając.
Jakbym przez to cierpienie miała
nie powinna mieć dzieci!<br> - Nie ma już odwołania! - Iw teatralnie rozkłada dłonie. - Ja urodzę, a ty będziesz go wychowywała. I dobrze o tym wiesz... Będę tańczyła, będę grała w filmie, a ty musisz mi pomóc. Będę przysyłała wam dużo pieniędzy.<br> Julia ze złością zagryza wargi, a ja, wyczuwając zdenerwowanie rodzącej, wiercę się w jej brzuchu i po raz kolejny doprowadzam Iw do mdłości...<br> Narodziłem się w bólu i krwi. Ty też tak się urodziłeś i chociaż wszystkie porody są podobne, to przecież każdy jest inny. Iw rodziła powoli, mozolnie, blisko przez półtorej doby, krzycząc i przeklinając.<br> Jakbym przez to cierpienie miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego