Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
A jakie sny może mieć kierownik regionalny Drutt? Czy on jest zdolny do snów? Wszyscy, mała, śnimy, musimy to wszystko jakoś przerobić, co się w nas wlewa... Jemu pewnie śnią się tabelki i zestawienia ogromne jak wieża Eiffla, a na samym szczycie jest zawsze jego nazwisko... i potem śni o wiernych, stałych, zakochanych, upojonych Positive'em klientach, którzy zajęli wszystkie stoliki w każdej z jego restauracji. Od miesięcy nie wychodzą i tylko zamawiają i zamawiają, i podnoszą się od stolików, żeby udać się do kas i złożyć kolejne zamówienie na kolejne udko w panierze i podwójne frytki, i sałatkę w promocji, a
A jakie sny może mieć kierownik regionalny Drutt? Czy on jest zdolny do snów? Wszyscy, mała, śnimy, musimy to wszystko jakoś przerobić, co się w nas wlewa... Jemu pewnie śnią się tabelki i zestawienia ogromne jak wieża Eiffla, a na samym szczycie jest zawsze jego nazwisko... i potem śni o wiernych, stałych, zakochanych, upojonych Positive'em klientach, którzy zajęli wszystkie stoliki w każdej z jego restauracji. Od miesięcy nie wychodzą i tylko zamawiają i zamawiają, i podnoszą się od stolików, żeby udać się do kas i złożyć kolejne zamówienie na kolejne udko w panierze i podwójne frytki, i sałatkę w promocji, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego