Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Gra w czekanie

Zadzwoni, nie zadzwoni? Dziś, jutro? Zaprosi na kawę czy powie, że to nie ma sensu? Spokojnie, nie denerwuj się. Można skrócić to nieznośne czekanie.
Anna Bielak
- Serce podchodziło mi do gardła za każdym razem, kiedy dzwonił telefon - wspomina Miłka, 27-letnia producentka telewizyjna. Nie oczekiwała oczywiście na wieści w sprawie nowej pracy ani na wyniki badań lekarskich: czekała na telefon od pewnego faceta.
- Kiedy szłam do łazienki, brałam ze sobą komórkę. Nawet gdy byłam w pracy, co godzinę odsłuchiwałam domową automatyczną sekretarkę - przyznaje.
Każda z nas przeżywała kiedyś katusze czekając, aby facet w końcu wypowiedział magiczne słowa, od
Gra w czekanie&lt;/&gt;<br><br>Zadzwoni, nie zadzwoni? Dziś, jutro? Zaprosi na kawę czy powie, że to nie ma sensu? Spokojnie, nie denerwuj się. Można skrócić to nieznośne czekanie. <br>&lt;au&gt;Anna Bielak&lt;/&gt;<br>- Serce podchodziło mi do gardła za każdym razem, kiedy dzwonił telefon - wspomina Miłka, 27-letnia producentka telewizyjna. Nie oczekiwała oczywiście na wieści w sprawie nowej pracy ani na wyniki badań lekarskich: czekała na telefon od pewnego faceta. <br>- Kiedy szłam do łazienki, brałam ze sobą komórkę. Nawet gdy byłam w pracy, co godzinę odsłuchiwałam domową automatyczną sekretarkę - przyznaje.<br>Każda z nas przeżywała kiedyś katusze czekając, aby facet w końcu wypowiedział magiczne słowa, od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego