Typ tekstu: Książka
Autor: Borucki Marek
Tytuł: Polacy w Rzymie
Rok: 1995
Lenartowicz przyjaźnił się z Kraszewskim. Poznawszy dobrze Rzym, doszedł do przekonania, że powinien zaprosić przyjaciela, bo atmosfera Wiecznego Miasta na pewno wzbogaci twórczość pisarza-historyka. Zapewniał go: Gdybyś przyjechał tu kiedyś, służyłbym ci za cicerone, bo już znam tu dobrze wszystkie kąty i wszystkie kościoły i muzea, groby, włócząc się po nich od czasu do czasu. A innym razem tak zachęcał: Dla literatury polskiej przyjazd Twój do Rzymu będzie niezmiernie ważnym. Jeśli mnie Pan Bóg zdrowia udzieli, to Ci napiszę coś obszerniejszego o katakumbach... Nie wiadomo, czy to zachęta i zaproszenie Lenartowicza, czy też własne plany podróżnicze wpłynęły na decyzję
Lenartowicz przyjaźnił się z Kraszewskim. Poznawszy dobrze Rzym, doszedł do przekonania, że powinien zaprosić przyjaciela, bo atmosfera Wiecznego Miasta na pewno wzbogaci twórczość pisarza-historyka. Zapewniał go: <q>Gdybyś przyjechał tu kiedyś, służyłbym ci za cicerone, bo już znam tu dobrze wszystkie kąty i wszystkie kościoły i muzea, groby, włócząc się po nich od czasu do czasu</>. A innym razem tak zachęcał: <q>Dla literatury polskiej przyjazd Twój do Rzymu będzie niezmiernie ważnym. Jeśli mnie Pan Bóg zdrowia udzieli, to Ci napiszę coś obszerniejszego o katakumbach...</> Nie wiadomo, czy to zachęta i zaproszenie Lenartowicza, czy też własne plany podróżnicze wpłynęły na decyzję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego