Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
skarbonki. Chłopaki
mówili, że we wrześniu, na jakiegoś Idziego, na odpuście
będą. Kupię sobie... Co to Idzi?
- Święty. Podwędzą ci.
- Aha. Ze skrzydłami? Schowam pod poduszkę.
- Anioły są ze skrzydłami, Idzi ma łanię.
Znajdą, wymyśl co innego.
- Dobra. A taka jedna - skojarzył niespodziewanie
Franciszek - to kocha się w tobie.
- Taak? - wolno spytał Adam. Odsunął
się od małego i patrzył na piegowaty nos zmrużonymi
oczami.
- Aha, sama mi powiedziała.
- Kkto? - zakrztusił się. Usiadł i przyglądał
się już całemu kudłaczowi ze zdumieniem. - Co
ty pleciesz?
- Jak bonie-dydy, jak bum-cyk-cyk. Żebym skisł. Ale nieładna.
Całkiem do niczego i gówniara. Ogolona jak
skarbonki. Chłopaki <br>mówili, że we wrześniu, na jakiegoś Idziego, na odpuście <br>będą. Kupię sobie... Co to Idzi?<br>- Święty. Podwędzą ci.<br>- Aha. Ze skrzydłami? Schowam pod poduszkę.<br>- Anioły są ze skrzydłami, Idzi ma łanię. <br>Znajdą, wymyśl co innego.<br>- Dobra. A taka jedna - skojarzył niespodziewanie <br>Franciszek - to kocha się w tobie.<br>- Taak? - wolno spytał Adam. Odsunął <br>się od małego i patrzył na piegowaty nos zmrużonymi <br>oczami.<br>- Aha, sama mi powiedziała.<br>- Kkto? - zakrztusił się. Usiadł i przyglądał <br>się już całemu kudłaczowi ze zdumieniem. - Co <br>ty pleciesz?<br>- Jak bonie-dydy, jak bum-cyk-cyk. Żebym skisł. Ale nieładna. <br>Całkiem do niczego i gówniara. Ogolona jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego