Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
co mnie zeżarł, ścierkę waszą ze mnie zrobił, waszą kuchtę, tłumok jakiś!
Uskoczyli na bok, bo wyplusnęła brudy. Wyprostowała się, odgarnąwszy włosy z czoła przegubem mokrej dłoni, i tak stała przed nimi ciężko dysząc - zbuntowana Weronka!
- Mój powiadacie? Więc go oddam Gawlikowskiemu albo Bajurskim oddam, ale na ten barłóg nie wrócę! A tymczasem jak tu do nich przystałam, to i zostanę - nie mamy o czym mówić.
Zupełnie jak Szczęsny. Nawet jego ulubionym zwrotem. Szczęsny popatrzył na siostry, na tę, która z nim zostawała, i na tę, która odchodziła.
- No, tośmy się, widzę, dogadali. Rzeczywiście, nie ma co dłużej wałkować.
Gdy w
co mnie zeżarł, ścierkę waszą ze mnie zrobił, waszą kuchtę, tłumok jakiś!<br>Uskoczyli na bok, bo wyplusnęła brudy. Wyprostowała się, odgarnąwszy włosy z czoła przegubem mokrej dłoni, i tak stała przed nimi ciężko dysząc - zbuntowana Weronka!<br>- Mój powiadacie? Więc go oddam Gawlikowskiemu albo Bajurskim oddam, ale na ten barłóg nie wrócę! A tymczasem jak tu do nich przystałam, to i zostanę - nie mamy o czym mówić.<br>Zupełnie jak Szczęsny. Nawet jego ulubionym zwrotem. Szczęsny popatrzył na siostry, na tę, która z nim zostawała, i na tę, która odchodziła.<br>- No, tośmy się, widzę, dogadali. Rzeczywiście, nie ma co dłużej wałkować.<br>Gdy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego