Europejska wspiera ochronę kulturowych różnic, bo to - po pierwsze - pozwala wszystkim w Europie czuć się u siebie, po drugie - przynosi dochód, po trzecie - dzięki temu ludzie chcą się poznawać. Ze specjalnych programów Unii korzystają m.in. Serbołużyczanie w RFN, broniąc swej kultury przed zalewem niemczyzny. Wielu Niemców ich w tym wspiera. Demokratyczna Europa chce się zjednoczyć, ale nie ujednolicić. Jeśli więc chcemy być dla Europy ciekawi, zarabiać np. na turystyce, rozwijajmy to, co nasze. Jednak nie sejmowe pieniactwo, szowinizmy, biedę wsi i brud miast. Gdyby to miało być naszą specyfiką, odgrodzą się od nas. Prędzej czy później.<br><au>Bogdan Twardochleb</></><br><br><div type="art"><br><tit>UE - kupno