ważne niż oszczędności (i inwestycje) przedsiębiorstw są nikłe ciągle oszczędności gospodarstw domowych. Ich pożądanemu wzrostowi sprzyjałaby reforma emerytalna (umożliwiając redukcję podatków), dalszy rozwój rynków finansowych (oferując nowe formy oszczędzania), a przede wszystkim "umocnienie" realnej stopy oprocentowania. Opowiadając się jednoznacznie za wzrostem owej stopy m.in. jako warunku wzrostu oszczędności, autorzy wspierają kierownictwo NBP w niekończącym się sporze na ten temat z Ministerstwem Finansów. Z równą stanowczością przestrzegają przed wzrostem płac realnych, który spowodować może szereg negatywnych konsekwencji makro - i mikroekonomicznych. Wywołany ekspansją płacową nadmierny popyt krajowy doprowadzi do zwiększenia inflacji, a rosnąca chłonność rynku wewnętrznego ograniczyć może opłacalność i dynamikę eksportu