Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
tragizm obozowego życia i śmierci, cały mechanizm ludobójstwa.
Teraz pragnę wspomnieć jedynie losy mego brata Mariana.
Jego załamanie psychiczne postępowało tak niewiarygodnie szybko, że już po dwóch miesiącach, pomimo największych moich wysiłków i starań, stał się cieniem człowieka. Sypialiśmy na jednej pryczy, pod jednym kocem, i żarły nas te same wszy. "Eine Laus - dein Tod." Zdobywałem dla Mariana dodatkowe porcje zupy, oddawałem mu własny chleb, żeby go jak najdłużej utrzymać przy życiu. Korzystając z naszego bliźniaczego podobieństwa, wziąłem na siebie wyznaczoną mu karę chłosty. Od jugosłowiańskich towarzyszy wyżebrałem dla niego ciepłe skarpetki. Starałem się wszelkimi siłami podtrzymać go na duchu, aczkolwiek
tragizm obozowego życia i śmierci, cały mechanizm ludobójstwa.<br>Teraz pragnę wspomnieć jedynie losy mego brata Mariana.<br>Jego załamanie psychiczne postępowało tak niewiarygodnie szybko, że już po dwóch miesiącach, pomimo największych moich wysiłków i starań, stał się cieniem człowieka. Sypialiśmy na jednej pryczy, pod jednym kocem, i żarły nas te same wszy. "&lt;foreign&gt;Eine Laus - dein Tod.&lt;/&gt;" Zdobywałem dla Mariana dodatkowe porcje zupy, oddawałem mu własny chleb, żeby go jak najdłużej utrzymać przy życiu. Korzystając z naszego bliźniaczego podobieństwa, wziąłem na siebie wyznaczoną mu karę chłosty. Od jugosłowiańskich towarzyszy wyżebrałem dla niego ciepłe skarpetki. Starałem się wszelkimi siłami podtrzymać go na duchu, aczkolwiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego