Słuchałem twej opowieści. I mam pewne podejrzenia. <br>- Mówże, na Boga!<br>- Tajemnica śmierci twego brata tkwi w owym nadpalonym dokumencie, tym, który wyciągnąłeś z ognia. Postaraj się przypomnieć sobie, co tam było, fragmenty zdań, słowa, litery, cokolwiek. Odcyfruj dokument, a ja wskażę ci winnego. Potraktuj to jako przysługę.<br>- A dlaczego to wyświadczasz mi przysługi? I czego oczekujesz w zamian?<br>- Byś się odwdzięczył. Wpływając na Szarleja.<br>- W jakim względzie?<br>- Aby odwrócić to, co się stało, abym mógł powrócić do mojej własnej postaci i mojego własnego świata, trzeba powtórzyć, w miarę dokładnie, cały egzorcyzm. Całą procedurę... <br>Przerwało im dobiegające z zarośli dzikie wycie wilka