Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
wieku, ten Michał.
- W wieku, w wieku. Mamo, idź do niego zaraz!
- Irenko, o czym ty?
- Proszę, błagam, chcesz, klęknę przed tobą. Mamusiu, ty pójdziesz, poprosisz, prawda? Możesz przypomnieć mu Maleń. Wiem, jak kochasz Tośka, z krzywdą Grażyny. I to ci darowuję, bylebyś z tym Michałem...
- Nigdzie nie pójdę. Tosiek wybrał sobie kierunek. Lubi zwierzaki, zawsze się nimi interesował. Choćbyśmy biegały do dziesięciu dziekanów, choćby go nawet zwolniono ze wszystkich egzaminów, on się nie cofnie.
- I całe życie będzie klepał biedę. Utonie w zabitej deskami dziurze. Do niczego nie dojdzie, zgłupieje pośród prymitywnych i głupich. Wart jest lepszego losu.
- Co to
wieku, ten Michał.<br> - W wieku, w wieku. Mamo, idź do niego zaraz!<br> - Irenko, o czym ty?<br> - Proszę, błagam, chcesz, klęknę przed tobą. Mamusiu, ty pójdziesz, poprosisz, prawda? Możesz przypomnieć mu Maleń. Wiem, jak kochasz Tośka, z krzywdą Grażyny. I to ci darowuję, bylebyś z tym Michałem...<br> - Nigdzie nie pójdę. Tosiek wybrał sobie kierunek. Lubi zwierzaki, zawsze się nimi interesował. Choćbyśmy biegały do dziesięciu dziekanów, choćby go nawet zwolniono ze wszystkich egzaminów, on się nie cofnie.<br> - I całe życie będzie klepał biedę. Utonie w zabitej deskami dziurze. Do niczego nie dojdzie, zgłupieje pośród prymitywnych i głupich. Wart jest lepszego losu.<br>- Co to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego