socjalistycznej". Konkretnie, prawda? Potem relegowano mnie z Komitetu Obywatelskiego, gdy chcieliśmy, by p. Franciszek Bachleda-Księdzularz był solidarnościowym posłem z Podhala (a dzisiaj jest solidarnościowym senatorem). Bowiem łamaliśmy jedność, domagając się, by mógł startować w prawyborach (w których wszystko okazało się z góry ustalone). Teraz znowu godzę w sojusze...<br>Ponadto wyjaśniam: 1) mam dostateczną wiedzę o sprawach, w których zabieram głos, 2) dokładnie to samo, co napisałem o propagandzie w krajach demokratycznych, można powiedzieć w odniesieniu do krajów o ustrojach totalitarnych - niestety różnice są trzeciorzędne.<br><br>*<br><br>Wygląda na to, że ostatnie wydarzenia w Warszawie stanowią cezurę pomiędzy dekadą nadziei na kraj sprawiedliwości