Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
angielskiego obozu wojskowego, gdzie stacjonowali także żołnierze polskiej armii na Wschodzie, i autobus zatrzymał się dość daleko od najbliższych namiotów, a wciąż jeszcze padał deszcz, choć nie tak już rzęsisty jak przed godziną, sięgnąłem na półkę po paczkę,
pospiesznie rozrywałem papier, nie rozwiązując sznurka, i zamarłem ze zdumienia: mój wspaniały, wymarzony płaszcz okazał się jasnozielonkawym francuskim szynelem z czasów pierwszej wojny światowej, kusym i wytartym łachem,
a ja nie dałem znać po sobie, jak bardzo jestem zawiedziony i poniżony,
i usłyszałem naraz, z niedawna, głos jednego z moich kolegów z piętnastki, który odnalazł mnie w ogrodzie wśród migdałowców i spytał, czemu
angielskiego obozu wojskowego, gdzie stacjonowali także żołnierze polskiej armii na Wschodzie, i autobus zatrzymał się dość daleko od najbliższych namiotów, a wciąż jeszcze padał deszcz, choć nie tak już rzęsisty jak przed godziną, sięgnąłem na półkę po paczkę,<br>pospiesznie rozrywałem papier, nie rozwiązując sznurka, i zamarłem ze zdumienia: mój wspaniały, wymarzony płaszcz okazał się jasnozielonkawym francuskim szynelem z czasów pierwszej wojny światowej, kusym i wytartym łachem,<br>a ja nie dałem znać po sobie, jak bardzo jestem zawiedziony i poniżony,<br>i usłyszałem naraz, z niedawna, głos jednego z moich kolegów z piętnastki, który odnalazł mnie w ogrodzie wśród migdałowców i spytał, czemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego