Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Nie potrafię inaczej.
- Wiem. Przepraszam.
- Ty jesteś złą kobietą. Ale to nie twoja wina... Nie śmiej się!
- Chryste Panie, co za idiotyzmy. Tylko się powiesić. Ja - w ciąży. Mam rodzić jak jakieś... zwierzę. Brzuch mi urośnie. Krew, cierpienie. Co za ohyda. No jak zwierzęta. Dziczejemy, dziczejemy.
- ...
- Dlaczego ty nigdy nie wymawiasz mego imienia? Pogardzasz mną? Co ty w ogóle czujesz? Nic z tego nie rozumiesz, ale ty nie musisz rozumieć, nie tak funkcjonuje twój umysł. Co ci się... śni?
- Nie tobie znać moje sny.
- Przeszłość, prawda? Przeszłość nieistniejąca... Dorzuć do ogniska.
- ...Nie zamartwiaj się tak; złapiemy go i znowu zdobędziesz władzę
Nie potrafię inaczej. <br>- Wiem. Przepraszam. <br>- Ty jesteś złą kobietą. Ale to nie twoja wina... Nie śmiej się! <br>- Chryste Panie, co za idiotyzmy. Tylko się powiesić. Ja - w ciąży. Mam rodzić jak jakieś... zwierzę. Brzuch mi urośnie. Krew, cierpienie. Co za ohyda. No jak zwierzęta. Dziczejemy, dziczejemy. <br>- ... <br>- Dlaczego ty nigdy nie wymawiasz mego imienia? Pogardzasz mną? Co ty w ogóle czujesz? Nic z tego nie rozumiesz, ale ty nie musisz rozumieć, nie tak funkcjonuje twój umysł. Co ci się... śni? <br>- Nie tobie znać moje sny. <br>- Przeszłość, prawda? Przeszłość nieistniejąca... Dorzuć do ogniska. <br>- ...Nie zamartwiaj się tak; złapiemy go i znowu zdobędziesz władzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego