Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
bardzo mądre, muszę zapamiętać, nigdy tego nie słyszałem: nie zamartwiaj się tym, na co nie masz wpływu. - Szyc odrzucił głowę do tyłu. Kokieteria czy znużenie? Zapadła cisza. Szarzało. Łyżeczka, uderzając o ściankę szklanki Jassmonta, zaśpiewała. To było piękne, bo naturalne i prawdziwe.
- Co pan teraz pisze? - zapytał Jassmont, chcąc osłabić wymowę poprzednich słów.
- Interesuje pana moja twórczość, to miłe, ale o tym później, jeśli łaska. Porozmawiajmy o tym, od czego zacząłem. Co zamierza pan robić? Jak zamierza się pan odnaleźć w nowej rzeczywistości? Niedługo skończy się wojna i...
- Są tacy, którzy utrzymują, że czeka nas następna wojna, Anglosasi będą się bić
bardzo mądre, muszę zapamiętać, nigdy tego nie słyszałem: nie zamartwiaj się tym, na co nie masz wpływu. - Szyc odrzucił głowę do tyłu. Kokieteria czy znużenie? Zapadła cisza. Szarzało. Łyżeczka, uderzając o ściankę szklanki Jassmonta, zaśpiewała. To było piękne, bo naturalne i prawdziwe.<br>- Co pan teraz pisze? - zapytał Jassmont, chcąc osłabić wymowę poprzednich słów.<br>- Interesuje pana moja twórczość, to miłe, ale o tym później, jeśli łaska. Porozmawiajmy o tym, od czego zacząłem. Co zamierza pan robić? Jak zamierza się pan odnaleźć w nowej rzeczywistości? Niedługo skończy się wojna i...<br>- Są tacy, którzy utrzymują, że czeka nas następna wojna, Anglosasi będą się bić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego