pojęcie swojej teorii w takim sensie, w jakim istniało ono przed Platonem. Pozwala mu to na stwierdzenie, że rytm może <gap>. W konsekwencji podmiot zaangażowany w akt mowy nie doświadcza nigdy powtórzenia jakiegoś stanu uprzedniego, ale czegoś zupełnie nowego i jednostkowego. Rytm występuje wszędzie, i to właśnie ta wszechobecność sprawia, że wymyka się on świadomości czy subiektywności.<br>Zdaniem Meschonnica rytm nie jest znakiem. Dowodzi on, że wypowiedzi nie tworzą wyłącznie znaki i że teoria mowy wykracza poza teorię komunikacji. Mowa obejmuje komunikację, znaki, ale też działania, akty twórcze, relacje pomiędzy ciałami, całą sferę podświadomości, zatem wszystko to, co nie może zostać zawarte w