Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
i wsadził wskazujący palec w kratę.
Idąc wzrokiem za tym jego palcem, dojrzałem obrys leżącej postaci na
kamiennej płycie przy ścianie.
- Starli ją nogami przez te wszystkie wieki - powiedział z żalem - bo
kiedyś leżała tam, na środku kościoła. Aż w końcu ktoś się ulitował i
tu ją przenieśli. Trudno sobie wyobrazić, że mogliby ją na proch
zetrzeć. Ale tak to zawsze z pięknem jest, że skazane jest na naszą
łaskę. Nie umie się samo bronić, milczy i jedynie gdzieś w środku
goreje. I może tak milczące goreć przez wieki, nie zauważone,
zadeptywane, póki ktoś nie dojrzy w nim swojej nadziei i
i wsadził wskazujący palec w kratę.<br>Idąc wzrokiem za tym jego palcem, dojrzałem obrys leżącej postaci na<br>kamiennej płycie przy ścianie.<br> - Starli ją nogami przez te wszystkie wieki - powiedział z żalem - bo<br>kiedyś leżała tam, na środku kościoła. Aż w końcu ktoś się ulitował i<br>tu ją przenieśli. Trudno sobie wyobrazić, że mogliby ją na proch<br>zetrzeć. Ale tak to zawsze z pięknem jest, że skazane jest na naszą<br>łaskę. Nie umie się samo bronić, milczy i jedynie gdzieś w środku<br>goreje. I może tak milczące goreć przez wieki, nie zauważone,<br>zadeptywane, póki ktoś nie dojrzy w nim swojej nadziei i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego