Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Sto bajek
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1958
on narzeka,
Niech z flaszy mi do kaszy
Naleje szklankę mleka!"

Wzdychała Wielka Rada:
"Jadamy niczym chłopi,
Bo państwem naszym włada
Kaszojad i Mlekopij.

Codziennie nam na tacy
Podają miskę kaszy -
Tak mogą jeść biedacy
Z suteren lub z poddaszy,

Lecz my, Królewska Rada,
Narodu straż najstarsza,
Nam nawet nie wypada,
By kiszki grały marsza!"

A król wciąż rósł i mężniał,
Był coraz zdrowszy z wiekiem,
I mężniał, i potężniał
Jadając kaszę z mlekiem.

Lecz nie był zawadiaką
I nienawidził wojen,
A miał zasadę taką:
Co twoje, to nie moje.

Wróg trzymał się daleko,
Bo wroga król odstraszył.
A ty czy
on narzeka,<br>Niech z flaszy mi do kaszy<br>Naleje szklankę mleka!"<br><br>Wzdychała Wielka Rada:<br>"Jadamy niczym chłopi,<br>Bo państwem naszym włada<br>&lt;orig&gt;Kaszojad&lt;/&gt; i &lt;orig&gt;Mlekopij&lt;/&gt;.<br><br>Codziennie nam na tacy<br>Podają miskę kaszy -<br>Tak mogą jeść biedacy<br>Z suteren lub z poddaszy,<br><br>Lecz my, Królewska Rada,<br>Narodu straż najstarsza,<br>Nam nawet nie wypada,<br>By kiszki grały marsza!"<br><br>A król wciąż rósł i mężniał,<br>Był coraz zdrowszy z wiekiem,<br>I mężniał, i potężniał<br>Jadając kaszę z mlekiem.<br><br>Lecz nie był zawadiaką<br>I nienawidził wojen,<br>A miał zasadę taką:<br>Co twoje, to nie moje.<br><br>Wróg trzymał się daleko,<br>Bo wroga król odstraszył.<br>A ty czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego