Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Kościół się boi prawdy, że Kościół coś mataczy. Poza tym zrozumiałem, że IPN uruchomił pewien proces ujawniania prawdy. Być może zrobił to zbyt szybko, ale ja go nie mogłem spowalniać.
Czy nie czuł się ojciec w pewien sposób ofiarą sytuacji zapoczątkowanej przez profesora Kieresa i jego nie do końca przemyślane wypowiedzi?

- Poczułem, że zaczynam brać udział w grze, którą nie ja wymyśliłem, grze, która będzie bardzo bolesna. Ale w imię prawdy i uczciwości nie mogę się z niej wycofać.

Co ojciec czuł, przeglądając teczki dotyczące ojca Konrada? Złość? Współczucie?

- Byłem załamany. Trzęsły mi się ręce. To była niedobra wiedza, serce mnie
Kościół się boi prawdy, że Kościół coś mataczy. Poza tym zrozumiałem, że IPN uruchomił pewien proces ujawniania prawdy. Być może zrobił to zbyt szybko, ale ja go nie mogłem spowalniać. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Czy nie czuł się ojciec w pewien sposób ofiarą sytuacji zapoczątkowanej przez profesora Kieresa i jego nie do końca przemyślane wypowiedzi? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Poczułem, że zaczynam brać udział w grze, którą nie ja wymyśliłem, grze, która będzie bardzo bolesna. Ale w imię prawdy i uczciwości nie mogę się z niej wycofać. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Co ojciec czuł, przeglądając teczki dotyczące ojca Konrada? Złość? Współczucie? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Byłem załamany. Trzęsły mi się ręce. To była niedobra wiedza, serce mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego