Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
pobytu dam w kuźni chłopiec kręcił się jak piskorz na piasku.
- Da mi panicz, co ja sobie umyślił? - szepnął natrętnie.
- No gadaj, co to takiego, to zobaczymy - zniecierpliwił się Hubert.
Chłopiec przymknął oczy.
- Taka książka - powiedział - żeby w niej wszystko było względem maszyn. I o takich, co jeżdżą, i co wyrabiają. Fajnie wszystko. I żeby ją można było dokumentnie wyrozumieć, co i jak. I żeby była gruba.
Hubert włożył ręce w kieszenie i przyjrzał się Stefkowi uważnie.
- Tak ja by chciał wiedzieć, tak by chciał, że no! - jęknął chłopiec żarliwie.
- Słuchaj - powiedział Hubert poważnie. - To, czego żądasz, jest dużo, więc muszę
pobytu dam w kuźni chłopiec kręcił się jak piskorz na piasku. <br>- Da mi panicz, co ja sobie umyślił? - szepnął natrętnie. <br>- No gadaj, co to takiego, to zobaczymy - zniecierpliwił się Hubert.<br>Chłopiec przymknął oczy. <br>- Taka książka - powiedział - żeby w niej wszystko było względem maszyn. I o takich, co jeżdżą, i co wyrabiają. Fajnie wszystko. I żeby ją można było dokumentnie wyrozumieć, co i jak. I żeby była gruba. <br>Hubert włożył ręce w kieszenie i przyjrzał się Stefkowi uważnie. <br>- Tak ja by chciał wiedzieć, tak by chciał, że no! - jęknął chłopiec żarliwie. <br>- Słuchaj - powiedział Hubert poważnie. - To, czego żądasz, jest dużo, więc muszę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego