Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
popłochu, ale natychmiast przypomniał sobie wczorajszą katastrofę i opadł z powrotem na posłanie. Najchętniej pozostałby tak, pogrążony w rozpaczy i przygnębieniu, ale musiał się przecież dowiedzieć szczegółów swojej zbrodni, musiał tam iść, stawić czoło... W biurze zapewne tragedia jest już znana...
Wszystkie niezbędne czynności wykonywał niemrawo, w zwolnionym tempie, z wyrazem twarzy na zmianę posępnym i melancholijnie zadumanym. Przed drzwiami pracowni zatrzymał się i odetchnął głęboko kilka razy. Po czym otworzył je.
Pani Matylda siedziała na swoim miejscu.
Jak gromem rażony, Lesio stał w progu i patrzył na nią, skamieniały w bezruchu. Przez głowę przeleciała mu okropna myśl, że widzi upiora. Potem
popłochu, ale natychmiast przypomniał sobie wczorajszą katastrofę i opadł z powrotem na posłanie. Najchętniej pozostałby tak, pogrążony w rozpaczy i przygnębieniu, ale musiał się przecież dowiedzieć szczegółów swojej zbrodni, musiał tam iść, stawić czoło... W biurze zapewne tragedia jest już znana...<br>Wszystkie niezbędne czynności wykonywał niemrawo, w zwolnionym tempie, z wyrazem twarzy na zmianę posępnym i melancholijnie zadumanym. Przed drzwiami pracowni zatrzymał się i odetchnął głęboko kilka razy. Po czym otworzył je.<br>Pani Matylda siedziała na swoim miejscu.<br>Jak gromem rażony, Lesio stał w progu i patrzył na nią, skamieniały w bezruchu. Przez głowę przeleciała mu okropna myśl, że widzi upiora. Potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego