Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
żartobliwego młodzieńca w zgrabnym wojskowym mundurze, czy bladego filozofa o złośliwym wejrzeniu zza okularowych szkieł, czy opalonego dziedzica, "pana i władcę z Florianowa". Bije tak mocno na ich widok, jakby miało dopiero lat szesnaście, dwadzieścia, gdy w rzeczywistości kołacze się w piersi pięćdziesięcioletniej, sześdziesięcioletniej, siedemdziesięcioletniej.... Świecznikowej damie o autorytecie moralnym, wyroczni w wielu poważnych sprawach, nie wypada odsłaniać prawdziwych uczuć. Wiekowa matrona i jej pensjonarskie serce - co za niezgodność, nieznośna konieczność przyoblekania twarzy w matczyną troskę. Czasem pyta niepewnie: "Czy jestem kochana?" i wkrótce sama znajduje odpowiedź: "Nie, nie jestem kochana!"... To moje przeznaczenie, ból i upokorzenie.

Jedyne lekarstwo, jedyna obrona
żartobliwego młodzieńca w zgrabnym wojskowym mundurze, czy bladego filozofa o złośliwym wejrzeniu zza okularowych szkieł, czy opalonego dziedzica, "pana i władcę z Florianowa". Bije tak mocno na ich widok, jakby miało dopiero lat szesnaście, dwadzieścia, gdy w rzeczywistości kołacze się w piersi pięćdziesięcioletniej, sześdziesięcioletniej, siedemdziesięcioletniej.... Świecznikowej damie o autorytecie moralnym, wyroczni w wielu poważnych sprawach, nie wypada odsłaniać prawdziwych uczuć. Wiekowa matrona i jej pensjonarskie serce - co za niezgodność, nieznośna konieczność przyoblekania twarzy w matczyną troskę. Czasem pyta niepewnie: "Czy jestem kochana?" i wkrótce sama znajduje odpowiedź: "Nie, nie jestem kochana!"... To moje przeznaczenie, ból i upokorzenie.<br><br>Jedyne lekarstwo, jedyna obrona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego