Typ tekstu: Książka
Autor: Kieniewicz Stefan
Tytuł: Historia Polski 1795-1918
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1968
Królestwie. Poszczególne gromady odmawiały powinności, rąbały samowolnie lasy i odgrażały się, że "pokończą" z panami jak w Galicji.
Żandarmi wciąż tropili emisariuszy podburzających wieś. W dalekich Smorgoniach, na Białorusi, Julian Bokszański, syn rządcy, w 1847 r. kolportował ulotkę rewolucyjno-demokratycznej treści, w której zapowiadał, że chłopi "zmówieni z sołdatami" powinni wyrżnąć "oficerów, rządców i panów" - i też powoływał się na przykład galicyjski. Bokszańskiego skazano na 12 lat ciężkich robót. W tej sytuacji car Mikołaj uznał, że na obszarach zagrożonych ruchem rewolucyjnym rząd winien zdobyć się na jakiś gest w stosunku do chłopa, by nie zwrócił się on przeciw zaborcy. Na Litwie
Królestwie. Poszczególne gromady odmawiały powinności, rąbały samowolnie lasy i odgrażały się, że "pokończą" z panami jak w Galicji.<br>Żandarmi wciąż tropili emisariuszy podburzających wieś. W dalekich Smorgoniach, na Białorusi, Julian Bokszański, syn rządcy, w 1847 r. kolportował ulotkę rewolucyjno-demokratycznej treści, w której zapowiadał, że chłopi "zmówieni z sołdatami" powinni wyrżnąć "oficerów, rządców i panów" - i też powoływał się na przykład galicyjski. Bokszańskiego skazano na 12 lat ciężkich robót. W tej sytuacji car Mikołaj uznał, że na obszarach zagrożonych ruchem rewolucyjnym rząd winien zdobyć się na jakiś gest w stosunku do chłopa, by nie zwrócił się on przeciw zaborcy. Na Litwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego