Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
imię Marianna. Mogę być tendencyjna, więc przeprowadziłam szybką redakcyjną sondę: czy nie możemy przestać mówić, myśleć i pisać o miłości? Sonda była krótka. Marta, Jola i Monika zrobiły maślane oczy i rozanielone miny, ze słowami: "Niech zostanie tak jak teraz". "Miłość nie zna granic"- powiedziała krótko Ela, bo zajęta była wysyłaniem SMS-a (tańszy niż zagraniczne rozmowy). Marek mówił o siekierze (złoty medal za design, miłość każdego mężczyzny!), Maja o swoim małym kocie (miał być Maks, ale okazało się, że to dziewczynka), Agata o Madrycie, a Adasia nie było, bo oprócz mody kocha podróże i remont mieszkania. Bartek powiedział: "Ja ostatnio
imię Marianna. Mogę być tendencyjna, więc przeprowadziłam szybką redakcyjną sondę: czy nie możemy przestać mówić, myśleć i pisać o miłości? Sonda była krótka. Marta, Jola i Monika zrobiły maślane oczy i rozanielone miny, ze słowami: "Niech zostanie tak jak teraz". "Miłość nie zna granic"- powiedziała krótko Ela, bo zajęta była wysyłaniem SMS-a (tańszy niż zagraniczne rozmowy). Marek mówił o siekierze (złoty medal za design, miłość każdego mężczyzny!), Maja o swoim małym kocie (miał być Maks, ale okazało się, że to dziewczynka), Agata o Madrycie, a Adasia nie było, bo oprócz mody kocha podróże i remont mieszkania. Bartek powiedział: "Ja ostatnio
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego