mógł dopuścić się tak podłej zbrodni. 12-letnią dziewczynkę znaleziono w poniedziałek martwą w płonącym mieszkaniu, miała związane nogi i zaciśniętą pętlę wokół szyi. <q>- Nagłośnijcie to morderstwo, zróbcie, co w waszej mocy, by policja szybko złapała mordercę Ani</> - nawoływali ze łzami w oczach sąsiedzi dziewczynki. <q>- Mój 19-letni wnuk Marcin wyważył drzwi, kiedy matka dziecka nie mogła ich otworzyć. A ja widziałem ciało tej dziewczynki, widziałem jej związane nóżki.<br>I wielką tragedię matki. Krzyknęła: ,,moje dziecko" i zaniosła się dramatycznym płaczem</> - opowiadał nam wczoraj sąsiad z niższego piętra, pan Józef (80 l.). Matka dziewczynki, Mariola M., nadal jest w szoku. Policji