jak dawniej, w jasności i radości" - pisze Artur Marino w książce "Widziałem ciemne słońce" (Jacek Santorski &amp; Co, Warszawa 1995). Ból paraliżuje, a lęk przed samotnością przeraża. Łzy i uczucie głębokiego smutku pojawiają się w najmniej oczekiwanych chwilach - podczas czytania książki, oglądania filmu, robienia zakupów, rozmowy z sąsiadką. Każdy moment, który wywołuje wspomnienia osoby zmarłej, może stać się przyczyną ataku płaczu. Jak poradzić sobie z takim stanem?<br>Skuteczną metodą zalecaną w takiej sytuacji przez psychologów może okazać się m.in. rytuał rozładowania uczuć - intensyfikowanie przeżywanego żalu np. przez godzinę dziennie, tak by osłabić emocje na resztę dnia. Zanim z powrotem zaczniemy interesować