Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Niezwykły pontyfikat
Rok: 1997
argumentując, że jest ona niezgodna z prawem naturalnym, a więc bezprawna. W ten sposób Kościół czyni siebie jedynym uprawnionym interpretatorem prawa naturalnego, które jest nadrzędne wobec prawa stanowionego. Czy nie jest to dowód na próbę ustawiania się Kościoła w roli superarbitra, supersuwerena ponad instytucjami państwa? Czy taka postawa nie grozi wywróceniem całego porządku prawnego w państwie? I wreszcie: czy nie jest źródłem uzasadnionych obaw po stronie liberalno-laickiej?
Jeśli demokracja wyrzuca poza swój nawias najsłabszych, to jest to demokracja schorzała. I Kościół będzie o tym głośno mówił. Kościół nie jest superarbitrem, nie chce demokracji rozbijać, ale będzie dążył do jej naprawiania
argumentując, że jest ona niezgodna z prawem naturalnym, a więc bezprawna. W ten sposób Kościół czyni siebie jedynym uprawnionym interpretatorem prawa naturalnego, które jest nadrzędne wobec prawa stanowionego. Czy nie jest to dowód na próbę ustawiania się Kościoła w roli superarbitra, supersuwerena ponad instytucjami państwa? Czy taka postawa nie grozi wywróceniem całego porządku prawnego w państwie? I wreszcie: czy nie jest źródłem uzasadnionych obaw po stronie liberalno-laickiej?<br>Jeśli demokracja wyrzuca poza swój nawias najsłabszych, to jest to demokracja schorzała. I Kościół będzie o tym głośno mówił. Kościół nie jest superarbitrem, nie chce demokracji rozbijać, ale będzie dążył do jej naprawiania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego