Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Doktor Stanisława Przybylska, dermatolog ze Śródmiejskiej Przychodni Zdrowia w Warszawie, twierdzi, że takie przypadki zdarzają się coraz częściej, szczególnie wiosną i latem.
- Spotkałam się z wieloma dziewczętami, które korzystały z solariów zbyt często - mówi Stanisława Przybylska. - Najgorzej jest z tymi, które na siłę chcą być modne, a za atut i wyznacznik atrakcyjności uważają mocno opaloną skórę. Nieważne, że często kończy się to poważnymi oparzeniami. Chodzą do solariów kilka razy w tygodniu i po rozmowie z nimi często mam wrażenie, że potrzeba wiecznej opalenizny ma u nich głębokie psychiczne podłoże.
Tezę tę potwierdza pytany przez Cosmo brytyjski specjalista od spraw uzależnień, doktor
Doktor Stanisława Przybylska, dermatolog ze Śródmiejskiej Przychodni Zdrowia w Warszawie, twierdzi, że takie przypadki zdarzają się coraz częściej, szczególnie wiosną i latem.<br>- Spotkałam się z wieloma dziewczętami, które korzystały z solariów zbyt często - mówi Stanisława Przybylska. - Najgorzej jest z tymi, które na siłę chcą być modne, a za atut i wyznacznik atrakcyjności uważają mocno opaloną skórę. Nieważne, że często kończy się to poważnymi oparzeniami. Chodzą do solariów kilka razy w tygodniu i po rozmowie z nimi często mam wrażenie, że potrzeba wiecznej opalenizny ma u nich głębokie psychiczne podłoże. <br>Tezę tę potwierdza pytany przez Cosmo brytyjski specjalista od spraw uzależnień, doktor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego