Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
tylko znowu nie było
coś wymyślonego!...

Zmieszałam się okropnie. Właściwie
bowiem, to mimo pozorów prawdy nie byłam wcale tak pewna,
czy nie jest to znowu "coś wymyślonego"...

A przecież dziewczynki na podwórzu mówiły już
do mnie o Adeli - "twoja przyjaciółka"...


Adela nie odgradzała się ode mnie wprawdzie murem chłodnej
i wzgardliwej obojętności, ale - "przyjaciółka"...


Pomiędzy mną a Adelą leżało coś, czego nie
umiałabym określić, ale co sprawiało, że nigdy
nie ośmieliłabym się tak jej nazwać.

Cóż z tego bowiem, że spędzałam z nią
prawie cały dzień, cóż z tego, że witała
mnie spojrzeniem i uśmiechem, że dawała mi czasem
potrzymać Jasia
tylko znowu nie było <br>coś wymyślonego!... <br><br> Zmieszałam się okropnie. Właściwie <br>bowiem, to mimo pozorów prawdy nie byłam wcale tak pewna, <br>czy nie jest to znowu "coś wymyślonego"... <br><br>A przecież dziewczynki na podwórzu mówiły już <br>do mnie o Adeli - "twoja przyjaciółka"... <br><br><br>Adela nie odgradzała się ode mnie wprawdzie murem chłodnej <br>i wzgardliwej obojętności, ale - "przyjaciółka"... <br><br><br>Pomiędzy mną a Adelą leżało coś, czego nie <br>umiałabym określić, ale co sprawiało, że nigdy <br>nie ośmieliłabym się tak jej nazwać. <br><br>Cóż z tego bowiem, że spędzałam z nią <br>prawie cały dzień, cóż z tego, że witała <br>mnie spojrzeniem i uśmiechem, że dawała mi czasem <br>potrzymać Jasia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego