widać ochlańskie oprychy posiadają wszechstronne zainteresowania.<br>Chociaż trudno oczekiwać, aby złodziej był człowiekiem bogobojnym, to wypadałoby, żeby chociaż był przyzwoity. Ale gdzie tam. Żeby obrobić kaplicę cmentarną trzeba być nie lada hieną. Nie, nie skradziono niczego o czym myślicie ( a raczej nikogo). Łupem bandziorów padło w pierwszej kolejności okno, potem wzmacniacz akustyczny używany podczas uroczystości na cmentarzu. Włamu dokonano w nocy z 20 na 21 lutego.<br>Najsmutniejsze, że ludzie wiedzą doskonale, kto w Ochli ostatnimi dniami sprzedaje używane radia, ale jakoś nikt nie kwapi się tego zgłosić. Zresztą, policja doskonale zna jego adres, dziwi trochę, że dotąd tam nie zawitali. <br>I