Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
i inne międzynarodowe organizacje ograniczają swoją obecność w tym kraju.
Forpocztą cywilizacji są szkoły. Wpychają się w najgłębszą dżunglę. Powstały także w tej okolicy. Skromne, w chatkach wiatrem podszytych, z nauczycielami słabo wyszkolonymi. Już około 60 procent wszystkich dzieci w kraju uczęszcza na lekcje pisania, języka angielskiego, arytmetyki. Brodaty mężczyzna z pysznymi ozdobami w nosie i uszach powiedział mi w Yombar z goryczą:
- Dzieci przestają nas słuchać. Przychodzą ze szkoły do domu i są mądrzejsze od dorosłych. To się musi źle skończyć.
Następuje w końcu ceremonialne pożegnanie, grupowe zdjęcie. Nie zatrzymują mnie, choć byliby kontenci, gdyby ten komicznie ubrany człowiek o
i inne międzynarodowe organizacje ograniczają swoją obecność w tym kraju.<br>Forpocztą cywilizacji są szkoły. Wpychają się w najgłębszą dżunglę. Powstały także w tej okolicy. Skromne, w chatkach wiatrem podszytych, z nauczycielami słabo wyszkolonymi. Już około 60 procent wszystkich dzieci w kraju uczęszcza na lekcje pisania, języka angielskiego, arytmetyki. Brodaty mężczyzna z pysznymi ozdobami w nosie i uszach powiedział mi w Yombar z goryczą:<br>- Dzieci przestają nas słuchać. Przychodzą ze szkoły do domu i są mądrzejsze od dorosłych. To się musi źle skończyć.<br>Następuje w końcu ceremonialne pożegnanie, grupowe zdjęcie. Nie zatrzymują mnie, choć byliby kontenci, gdyby ten komicznie ubrany człowiek o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego