to szukali pracy gdzie indziej"; "te szkoły to taki "ściek": ten, kogo nie chcą w "normalnej" szkole, idzie do prywatnej czy społecznej".<br>Ich zdaniem podobnie jest z uczniami: ci, którzy nie zostają przyjęci do liceum państwowego albo ze wszystkich są wyrzucani, decydują się na niepubliczne.<br>Dlatego zdarza się, że licealiści z klas pierwszych mają 17-18 lat.<br>To powszechne przekonanie, wynika również z postawy szkół niepublicznych w pierwszym roku działalności.<br>Aby "rozkręcić interes", przyjmowano wtedy rzeczywiście niemal każdego.<br>Ale szybko dokonał się odsiew.<br>Poziom systematycznie rośnie, choć jeszcze zdarzają się wypracowania licealistów ze szkół niepublicznych, które "państwowi" nauczyciele skłonni są oceniać na