Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
słowo "gułag" tak i "nomenklatura" (toutes proportions gardées- Wozlenski to nie Sołżenicyn) weszło do codziennego języka polityków i dziennikarzy, którzy książki (tak jak to było z "Gułagiem") nawet do ręki nie wzięli.
Otóż, powiadają annaliści, polska nomenklatura będzie się bronić. Policja polska, przypominają oni, choć krew z krwi i kość z kości, strzelała, biła i torturowała w 1956, 1968, 1970 i w 1976 roku. Jeżeli padnie rozkaz to będzie strzelać znowu. Jasne, sytuacja się zmieniła. Ale sytuacja zawsze się zmieniała, a policja strzelała. Inni mówią "mentalność dziś inna". Może...
Ważniejsze, że zmienili się robotnicy. Odkryli oni broń absolutną w walce z socjalistycznym
słowo "gułag" tak i "nomenklatura" &lt;foreign&gt;(toutes proportions gardées&lt;/&gt;- Wozlenski to nie Sołżenicyn) weszło do codziennego języka polityków i dziennikarzy, którzy książki (tak jak to było z "Gułagiem") nawet do ręki nie wzięli. <br>Otóż, powiadają annaliści, polska nomenklatura będzie się bronić. Policja polska, przypominają oni, choć krew z krwi i kość z kości, strzelała, biła i torturowała w 1956, 1968, 1970 i w 1976 roku. Jeżeli padnie rozkaz to będzie strzelać znowu. Jasne, sytuacja się zmieniła. Ale sytuacja zawsze się zmieniała, a policja strzelała. Inni mówią "mentalność dziś inna". Może...<br>Ważniejsze, że zmienili się robotnicy. Odkryli oni broń absolutną w walce z socjalistycznym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego