Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 36/37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
utrzyma się na galopującym byku, zależało od jej umiejętności i siły. Aby bardziej rozjuszyć zwierzę, strzelano do niego z procy. - Skutek był taki, że byk wierzgał. A ja wisiałam głową do dołu. I myślałam, że zaraz złamie mi się kark od tej huśtawki - opowiada. - Trzymałam się ze wszystkich sił. Metalowe zabezpieczenia wygięły się, jakby były z plasteliny, a nie twardej stali. Utrzymywałam się na rękach. Spadłam cztery razy, ale zrobiłam to -umiejętnie, więc oprócz siniaków nic mi się nie stało. Zgodziła się zagrać tę scenę ze względu na rangę filmu i pieniądze (żeby kupić sobie konia). Bardziej przerażało mnie, że będę
utrzyma się na galopującym byku, zależało od jej umiejętności i siły. Aby bardziej rozjuszyć zwierzę, strzelano do niego z procy. - Skutek był taki, że byk wierzgał. A ja wisiałam głową do dołu. I myślałam, że zaraz złamie mi się kark od tej huśtawki - opowiada. - Trzymałam się ze wszystkich sił. Metalowe zabezpieczenia wygięły się, jakby były z plasteliny, a nie twardej stali. Utrzymywałam się na rękach. Spadłam cztery razy, ale zrobiłam to -umiejętnie, więc oprócz siniaków nic mi się nie stało. Zgodziła się zagrać tę scenę ze względu na rangę filmu i pieniądze (żeby kupić sobie konia). Bardziej przerażało mnie, że będę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego