nią poradzić. Ci sami ludzie, którzy niegdyś jedynie skrzywiliby się na twój widok, teraz cały czas się uśmiechają. To miłe, ale często fałszywe. Ludzie ściskają ci dłoń, chcą mieć z tobą zdjęcie, są szczęśliwi, gdy mogą pogrzać się w blasku twojej sławy. Musisz nauczyć się ze spokojem traktować ludzi, którzy zaczepiają cię nachalnie o autograf. Mnie to się nie udało. I z perspektywy czasu, nie mam pretensji do mojej pierwszej żony, że odeszła. Sam na jej miejscu pewnie zrobiłbym to samo.<br><br>Niepotrzebny element<br>W lata 90. Reno wkraczał jako rozwodnik życiowy. Parę lat później czekał go jeszcze rozwód natury zawodowej -z