szczęście! <br><br>Teraz dopiero rozumiała Adela, że tamte rzeczy, o które <br>go pytała, nie były naprawdę ważne. Bo cóż <br>to obchodziło teraz Adelę, czy dom będzie mały, czy <br>duży, jeżeli ani w dużym, ani w małym domu nie <br>będzie Felka?! <br><br>Więc teraz dopiero Adela zaczęła myśleć o rewolucji. <br>Bo wszystkie rewolucje zaczynały się przecież od ataku <br>na cytadelę i uwolnienia więźniów... Rewolucja więc - to <br>był powrót Felka. <br><br> Ale kiedy się dowiedziała, że Felka nie <br>ma już ani w Warszawie, ani nawet w Polsce, rewolucja zaczęła <br>powoli stawać się dla niej czymś innym. <br><br>Dawniej, gdy Felek mówił "burżuazja", to właściwie <br>głównym uczuciem, które