przewodził zwierzętom, ale mógł jeszcze kopnąć pasa, oczywiście bezpańskiego, nie psa kogoś postawionego wyżej, broń Boże czworonoga komisarza.<br>- Więc kto czyhał na koronowskie dziewczyny?<br>- Ci mężczyźni postawieni nad innymi. Od nich nie odgradzała bariera języka, ani głęboko zakodowane pojęcie wróg-okupant, ani nie groziło ostrzyżenie do skóry, powszechna kara za: zadawanie się, tu egzekwowana przez braci, kuzynów, znajomych i nieznajomych, należących do takiej lub owakiej organizacji i bez organizacji, obojętne czy dziewczyna tutejsza czy przyjezdna.<br>- Barbarzyństwo. Nie dosyć wojny, jeszcze przemoc rodaków? Do diabła z patriotyzmem wspieranym maszynką do golenia.<br>- Jesteś z innego czasu.<br>- Ale nie z Marsa. W tamtym też