Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
nie do zniesienia...
- A Geissen? - Kleinfeld zaczął stukać krogulczymi paznokciami o blat biurka.
- Znalezienie Geissena było absolutnie pewne - Mock włączył się do dyskusji. - I to pół godziny po popełnieniu zbrodni, wtedy gdy strażnik wejdzie do numeru, by przypomnieć klientowi o przekroczeniu limitu czasowego...
- Czyli widzimy jakby stopniowanie - Kleinfeld z wyraźnym zadowoleniem przyjął zainteresowanie Mocka. - Pierwszy mord mógłby zostać odkryty po bardzo długim czasie lub nigdy nieodkryty, drugi - z pewnością odkryty, lecz po dłuższym czasie, trzeci - z pewnością odkryty, po półgodzinie. Jak wyjaśnić to regularne skracanie czasu?
- Ma pan jakieś propozycje? - Mühlhaus wystukiwał fajkę w kryształowej popielnicy.
- Mam - powiedział Kleinfeld z wahaniem
nie do zniesienia...<br>- A Geissen? - Kleinfeld zaczął stukać krogulczymi paznokciami o blat biurka.<br>- Znalezienie Geissena było absolutnie pewne - Mock włączył się do dyskusji. - I to pół godziny po popełnieniu zbrodni, wtedy gdy strażnik wejdzie do numeru, by przypomnieć klientowi o przekroczeniu limitu czasowego...<br>- Czyli widzimy jakby stopniowanie - Kleinfeld z wyraźnym zadowoleniem przyjął zainteresowanie Mocka. - Pierwszy mord mógłby zostać odkryty po bardzo długim czasie lub nigdy nieodkryty, drugi - z pewnością odkryty, lecz po dłuższym czasie, trzeci - z pewnością odkryty, po półgodzinie. Jak wyjaśnić to regularne skracanie czasu?<br>- Ma pan jakieś propozycje? - Mühlhaus wystukiwał fajkę w kryształowej popielnicy.<br>- Mam - powiedział Kleinfeld z wahaniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego