Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
proszę - od pół roku nie mam zastępcy, głównego specjalisty do spraw pracowniczych. Jak pan taki mądry, to może pan tu przyjdzie do pracy?
- No wie pan... - obruszyłem się, po czym zastanowiłem się. Kariera w Warszawie układała mi się nie najlepiej, na mieszkanie miałem czekać nie wiadomo ile, dziecko rosło w zaduchu spalin, w dodatku w szkołach stolicy robiło się coraz niebezpieczniej... - no wie pan, ja nie jestem sam! Mam żonę i dziecko...
- A żona kto jest? - dyrektor słynął z konkretności.
- Muzyk jest, pracuje jako akompaniator i redaktorka w radiu.
- Radia to ja nie mam - uśmiechnął się - ale mogłaby pracować jako specjalistka
proszę - od pół roku nie mam zastępcy, głównego specjalisty do spraw pracowniczych. Jak pan taki mądry, to może pan tu przyjdzie do pracy?<br>- No wie pan... - obruszyłem się, po czym zastanowiłem się. Kariera w Warszawie układała mi się nie najlepiej, na mieszkanie miałem czekać nie wiadomo ile, dziecko rosło w zaduchu spalin, w dodatku w szkołach stolicy robiło się coraz niebezpieczniej... - no wie pan, ja nie jestem sam! Mam żonę i dziecko...<br>- A żona kto jest? - dyrektor słynął z konkretności.<br>- Muzyk jest, pracuje jako akompaniator i redaktorka w radiu.<br>- Radia to ja nie mam - uśmiechnął się - ale mogłaby pracować jako specjalistka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego