ona mówi o śmierci. Naszła go fala zawstydzenia, że widział w niej tylko ładną, trochę z nudy bawiącą się w leczenie Hindusów, australijską lalkę. Zdawało mu się, jakby tymi wyznaniami bardziej się obnażyła, niż gdyby zrzuciwszy suknię, podsunęła mu piersi.<br>- Bo jeśli tam się jeszcze jest sobą i pamięta? - Siedziała zadumana ścigając wzrokiem smugi pyłu, który zdawał się dymić spomiędzy kamiennych płyt, wygłaskanych do połysku stopami pokoleń. Głowę miała lekko przechyloną i usta trochę ściągnięte grymasem skrywanego cierpienia.<br>Chciał pomóc, pocieszyć, bodaj pokazać, że jej nastrój rozumie.<br>- Na nas obojgu zaważyła wojna, ja też miałem swoje złe dni... Zmobilizowali mnie z