Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
jak można z kimś takim współżyć, a potem zacząłem im podczytywać to, co (wspólnie i nieomal seksualnie) czytali, a była to jedna z tych czarno-biało-czerwonych gazet (z nagłówkami barwionymi krwią), których tak normalnie się nie czyta, bo się ich nie kupuje, a w których roi się od różnych zadziwiających informacji, i był tam artykuł o autobusie, w którym znaleziono pięć trupów zastrzelonych z pistoletu, a ponieważ był pośród nich oficer Wojska Polskiego, posiadacz owej broni, śledztwo objęto tymczasem tajemnicą państwową(?), zaś hipotezy autora artykułu uznałem za niedorzeczne, toteż ich nie zapamiętałem.

Ciężko mi będzie teraz opisać stan, w jaki
jak można z kimś takim współżyć, a potem zacząłem im podczytywać to, co (wspólnie i nieomal seksualnie) czytali, a była to jedna z tych czarno-biało-czerwonych gazet (&lt;hi&gt;z nagłówkami barwionymi krwią&lt;/&gt;), których tak normalnie się nie czyta, bo się ich nie kupuje, a w których roi się od różnych zadziwiających informacji, i był tam artykuł o autobusie, w którym znaleziono pięć trupów zastrzelonych z pistoletu, a ponieważ był pośród nich oficer Wojska Polskiego, posiadacz owej broni, śledztwo objęto tymczasem tajemnicą państwową(?), zaś hipotezy autora artykułu uznałem za niedorzeczne, toteż ich nie zapamiętałem.<br><br>Ciężko mi będzie teraz opisać stan, w jaki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego