przeczytać warto z kilku powodów. Raz, że jest dobrze napisana. Dwa, że mimo całej powagi opisywanych sytuacji, nie jest moralizatorska. I trzy, że jest wiarygodna. Connelly wie, o czym pisze, ponieważ sam przez dziesięć lat terminował w nowojorskim szpitalu Św. Klary. Rekomendacją dla "Ciemnej strony miasta" niech będzie to, że zaintrygowała ona samego Martina Scorsese, o czym mogliśmy się niedawno przekonać w kinie.<br><br><br><br>SEBASTIAN JUNGER<br>Sztorm doskonały<br>gat.: reportaż literacki<br><br>Kolejna niby-powieść, która zdobyła ekrany (jako "Gniew oceanu"). Sama książka jest raczej chłodną, dziennikarską relacją z tego, co zdarzyło się jesienią 1991 roku. A zdarzyło się coś niezwykłego: niespotykany od