wieczne. Współpracownik otrzymywał prowizję za każdą zwerbowaną osobę. Zwerbowany mógł też werbować. Z Rzeszowa do Austrii jeździły pełne autobusy klientów. Każdy wiózł dewizy. MF prosiło szwajcarski nadzór ubezpieczeniowy o ukrócenie nielegalnej działalności Fortuny. Fakty wskazują, że ani Szwajcaria, ani Austria nie są zainteresowane przerwaniem tych praktyk. Po co miałyby sobie zakręcać kurek z dopływem waluty? Niedawno w wypadku samochodowym pod Gdowem zginął Stanisław W. Jechał z Wiednia. W jego samochodzie znaleziono kilkaset dokumentów potwierdzających zawarcie umów ubezpieczeniowych w Fortunie. Świadczyło to o skali procederu. Zdaniem MF - ubezpieczenie w zagranicznych firmach niesie ryzyko: nikt nie kontroluje ich kondycji finansowej, a ewentualnych roszczeń