Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tych, których dzieci zabijał" o wybaczenie. Wydobyto go ze stosu, "nim ogień otworzył ciało i wnętrzności"; szczątki złożono w trumnie i pochowano w kościele karmelickim w Nantes obok innych znakomitości Bretanii. Zrobiono to niemal in odore sanctitatis; potraktowano je jako relikwie, gdyż jak wielkie popełnił zbrodnie, tak i wielki odczuwał żal za grzechy. Spoczywał tam, dopóki budowli nie zburzono w czasie rewolucji i nie rozrzucono prochów po okolicy.
Na przełomie XIX i XX wieku, gdy we Francji było duże zapotrzebowanie na pozytywne wzorce, próbowano zrewidować "złą legendę" i spojrzeć na sprawę marszałka w kategoriach polityczno-finansowych rozrachunków; przebąkiwano nawet o jego świętości. Trzeba
tych, których dzieci zabijał"&lt;/&gt; o wybaczenie. Wydobyto go ze stosu, &lt;q&gt;"nim ogień otworzył ciało i wnętrzności"&lt;/&gt;; szczątki złożono w trumnie i pochowano w kościele karmelickim w Nantes obok innych znakomitości Bretanii. Zrobiono to niemal &lt;foreign&gt;in odore sanctitatis&lt;/&gt;; potraktowano je jako relikwie, gdyż jak wielkie popełnił zbrodnie, tak i wielki odczuwał żal za grzechy. Spoczywał tam, dopóki budowli nie zburzono w czasie rewolucji i nie rozrzucono prochów po okolicy.<br>Na przełomie XIX i XX wieku, gdy we Francji było duże zapotrzebowanie na pozytywne wzorce, próbowano zrewidować "złą legendę" i spojrzeć na sprawę marszałka w kategoriach polityczno-finansowych rozrachunków; przebąkiwano nawet o jego świętości. Trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego